niedziela, 27 sierpnia 2017

Miałem opublikować tydzień wcześniej lecz zawsze coś przeszkodziło. Z Huawei'em jest tak, że każda półka przez niego oferowana zawsze daje rade. Skupimy się więc na tej średniej i tegorocznym modelu P9.






Wykonanie 

Przód: wyświetlacz 5,20" CGG 4. Górna część przodu zawiera głośnik, aparat 8Mpx oraz czujnik światła
Tył: szkło CGG 5. Górna część zawiera aparat 12Mpx diodę flash. Nieco niżej ulokowany jest czytnik linii papilarnych.
Linia: plastikowa ramka dookoła obudowy
Ogólnie: Telefon świetnie wykonany. Plastikowa ramka świetnie imituje metal. Na tyle zostaje dużo śladów, tak więc polecam silikon. Bardzo ważna sprawa, telefon jest bardzo śliski! Nie polecam zostawiać go na krzesłach, fotelach czy łóżku.


Bateria

3000 mAh. Akumulator udało mi się rozładować po całym dniu intensywnego użytkowania. Przy lżejszym użytkowaniu bateria wystarczy na dzień ponad. Bateria jest wspierana przez system szybkiego ładowania. W moim modelu zauważyłem mały mankament, mianowicie od zera do 100% Huawei potrzebował 2 godzin. Czyli dość długo.


Praca


Przy obciążeniu pamięci trzeba trochę poczekać na odpalenie aplikacji. Lite działa jednak dość płynnie. Przycięcia zdarzają się w miarę rzadko (chyba, że przy obciążeniu). Współpracę z wersją 2017 wspominam bardzo dobrze. Największy plus tego modelu to praca w słońcu. Podświetlenie jest wręcz genialne. Ponadto mogę dodać, że tegoroczny model od Huawei robi fenomenalne zdjęcia.



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Translate

zBLOGowani.pl

Popular Posts