Wykonanie
Przód: jak wspomniałem wyżej w bryle zamontowano wyświetlacz 6", który nie posiada ramek. Ponadto góra została zagospodarowana na głośnik, czujnik światła, aparat z 16 Mpx oraz led służący za latarkę
Tył: niestety XA Ultra ma zamontowane plecki z plastiku, jednak sam tył jest dość dobrze zmontowany i co ważne plastikowa obudowę ciężko porysować. Z tyłu jest główny aparat 21.5 Mpx
Linia: ramka wykonana z metalu, linia zaokrąglona, smartfon trzyma się świetnie w rękach.
Ogólne: wersja Ultra nie należy do najmniejszych smartfonów, jednak też nie jest przesadnie wielka. Wykonanie jakie zaprezentował producent jest jak najbardziej do zaakceptowania, nie miałem problemu z noszeniem telefonu w kieszeni.
Bateria
2700 mAh... Panie producencie, serio? Mamy wręcz gigantyczny ekran, który na szczęście jest w miarę dobrze zintegrowany przez co smartfon wytrzyma maksymalnie do wieczora. Przy takiej wielkości te 3500 mAh to minimum czego należy oczekiwać. Sytuacje ratuje oprogramowanie Stamina, które przy niskim poziomie naładowania podtrzymuje przy życiu. Sama bateria jest wspierana szybkim ładowaniem, przez co 1.5h wystarczy do naładowania jej do pełna.
Praca
Telefon działa poprawnie, trzeba go naprawdę przeciążyć żeby zaczął przycinać. 3GB RAM i 8-rdzeniowy procesor świetnie działają w tym modelu. Przy większym obciążeniu występuje lekkie nagrzanie tyłu bryły. Na XA Ultra świetnie ogląda się filmy, więc dla fanów smartfonowego oglądania polecam jak najbardziej. Przez cały czas użytkowania napotkałem jeden minus, mianowicie ekran na minimalnym poziomie oświetlenia i tak świeci zbyt mocno. Głównym minusem Xperii jest fakt, że posiada jedynie 16GB pamięci, tak więc karta jak najbardziej obowiązkowa.
Wyboru nie polecam ale też nie neguje.
0 komentarze:
Prześlij komentarz